Polskie domowe leczo
2016/08/06
Proste, węgierskie danie, które zadowoli każdego! Lekko pikantne, niezwykle delikatne i aromatyczne. Idealnie komponuje się ze świeżym, chrupiącym chlebem lub młodymi ziemniaczkami.
Do garnka wlewamy 2 łyżki oliwy i podsmażamy na niej pokrojone na mniejsze cząstki papryki oraz papryczkę chili (ok. 20 min). Papryki przekładamy miski.
Na patelni z dodatkiem oleju podsmażamy na złoto cebulę. Cebulę przekładamy do miski.
Do garnka, w którym wcześniej smażyliśmy paprykę dodajemy pokrojoną w plasterki kiełbasę i podsmażamy ją z obu stron. Garnek zalewamy 1/2 kieliszka białego, wytrawnego wina i mieszamy do spodu, żeby zebrać reszki papryki i kiełbasę. Czekamy, aż wino się zredukuje i z powrotem do środka dodajemy paprykę i cebulę.
Następnie wrzucamy pokrojone na ćwiartki pomidory malinowe i dusimy, aż pomidory się rozpadną a sos zgęstnieje.
Pod koniec duszenia dodajemy 2 łyżki słodkiej papryki, podsmażonej na łyżce smalcu. Dodajemy ją pod sam koniec, bo gdybyśmy zrobili to wcześniej, to zwyczajnie zgorzknieje.
Smacznego!
Polskie domowe leczo |
- 5-6 papryk czerwonych
- 5-6 papryk żółtych
- 1 papryczka ostra chili
- 2 laski kiełbasy jałowcowej
- 4 średnie pomidory malinowe
- słodka papryka w proszku
- 1/2 kieliszka białego, wytrawnego wina
- łyżka smalcu
- oliwa
- olej
Do garnka wlewamy 2 łyżki oliwy i podsmażamy na niej pokrojone na mniejsze cząstki papryki oraz papryczkę chili (ok. 20 min). Papryki przekładamy miski.
Na patelni z dodatkiem oleju podsmażamy na złoto cebulę. Cebulę przekładamy do miski.
Do garnka, w którym wcześniej smażyliśmy paprykę dodajemy pokrojoną w plasterki kiełbasę i podsmażamy ją z obu stron. Garnek zalewamy 1/2 kieliszka białego, wytrawnego wina i mieszamy do spodu, żeby zebrać reszki papryki i kiełbasę. Czekamy, aż wino się zredukuje i z powrotem do środka dodajemy paprykę i cebulę.
Następnie wrzucamy pokrojone na ćwiartki pomidory malinowe i dusimy, aż pomidory się rozpadną a sos zgęstnieje.
Pod koniec duszenia dodajemy 2 łyżki słodkiej papryki, podsmażonej na łyżce smalcu. Dodajemy ją pod sam koniec, bo gdybyśmy zrobili to wcześniej, to zwyczajnie zgorzknieje.
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz