Wołowina po wietnamsku z fasolką i grzybami mun
2015/11/28
Od niedawna królują w naszym domu potrawy z pogranicza kuchni chińskiej i wietnamskiej. Jako, że po raz kolejny wypróbowałam przepis na wołowinę z zieloną fasolką i danie wyszło przepyszne, postanowiłam wpisać go do mojej prywatnej książki kulinarnej - czyli na bloga :) Ciekawa jestem, czy Wam też posmakuje.
Wołowinę kroimy na plasterki grubości ok 1 cm i odstawiamy.
1 łyżkę suszonych grzybów mun umieszczamy w miseczce i zalewamy wrzątkiem tak, żeby woda przykryła grzyby, odstawiamy aż zmiękną.
Do miski wsypujemy 2 łyżeczki mąki kukurydzianej, 2 łyżki sosu sojowego, 1 łyżkę octu ryżowego i 1 łyżkę oleju arachidowego. Wszystko mieszamy, dodajemy mięso i delikatnie a zarazem starannie nacieramy mięso powstałą papką.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju arachidowego i na mocno rozgrzany olej wrzucamy po kilka kawałków mięsa, obracając je, żeby przysmażyło się z każdej strony. Usmażone kawałki mięsa przekładamy na talerz. Mięso smażymy partiami, żeby zamknąć pory, dzięki czemu będzie bardziej soczyste. Jeśli wrzucimy zbyt dużo kawałków mięsa naraz, zacznie się dusić, nam natomiast zależy na szybkim jego przysmażeniu.
Czosnek obieramy i kroimy w drobne plasterki, które wrzucamy na tą samą patelnię, na której smażyliśmy mięso. Dodajemy też pokrojoną dymkę. Gdy cebulka i czosnek się zeszklą dodajemy zieloną fasolkę i całość mieszamy. Smażymy 2-3 min cały czas mieszając a następnie podlewamy fasolkę wodą, dodajemy również grzyby mun wraz z zalewą. Fasolkę powinniśmy dusić do miękkości, w razie potrzeby podlewając wodą. Gdy fasolka będzie już chrupiąca, dodajemy 2 łyżki sosu ostrygowego i pieprz. Całość mieszamy i gotowe!
Podajemy solo albo z ryżem. Całość możemy udekorować sezamem.
Smacznego :)
Wołowina po wietnamsku z fasolką i grzybami mun |
- 0,5 kg młodej wołowiny albo pręgi
- 1 łyżka suszonych, krojonych grzybów mun
- 300 dag fasolki szparagowej
- 2 łyżeczki mąki kukurydzianej
- 2 łyżki oleju arachidowego
- 1 łyżka octu ryżowego
- 2 łyżki sosu ostrygowego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 cebula dymka
- 2 ząbki czosnku
- 0,5 szklanki wody
- szczypta pieprzu
Wołowinę kroimy na plasterki grubości ok 1 cm i odstawiamy.
1 łyżkę suszonych grzybów mun umieszczamy w miseczce i zalewamy wrzątkiem tak, żeby woda przykryła grzyby, odstawiamy aż zmiękną.
Do miski wsypujemy 2 łyżeczki mąki kukurydzianej, 2 łyżki sosu sojowego, 1 łyżkę octu ryżowego i 1 łyżkę oleju arachidowego. Wszystko mieszamy, dodajemy mięso i delikatnie a zarazem starannie nacieramy mięso powstałą papką.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju arachidowego i na mocno rozgrzany olej wrzucamy po kilka kawałków mięsa, obracając je, żeby przysmażyło się z każdej strony. Usmażone kawałki mięsa przekładamy na talerz. Mięso smażymy partiami, żeby zamknąć pory, dzięki czemu będzie bardziej soczyste. Jeśli wrzucimy zbyt dużo kawałków mięsa naraz, zacznie się dusić, nam natomiast zależy na szybkim jego przysmażeniu.
Czosnek obieramy i kroimy w drobne plasterki, które wrzucamy na tą samą patelnię, na której smażyliśmy mięso. Dodajemy też pokrojoną dymkę. Gdy cebulka i czosnek się zeszklą dodajemy zieloną fasolkę i całość mieszamy. Smażymy 2-3 min cały czas mieszając a następnie podlewamy fasolkę wodą, dodajemy również grzyby mun wraz z zalewą. Fasolkę powinniśmy dusić do miękkości, w razie potrzeby podlewając wodą. Gdy fasolka będzie już chrupiąca, dodajemy 2 łyżki sosu ostrygowego i pieprz. Całość mieszamy i gotowe!
Wołowina po wietnamsku z fasolką i grzybami mun |
Podajemy solo albo z ryżem. Całość możemy udekorować sezamem.
Smacznego :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Wpadam do Ciebie na obiad, moje smaki :)
OdpowiedzUsuń