Maślane pierogi ze szpinakiem i ziemniakami

Leniwa niedziela, coś by się zjadło, ale nie chce się ruszać do sklepu... Tradycyjny przegląd lodówki, żeby zrobić coś z niczego i nagle pojawia się pomysł - a może pierogi? Ruskie nie, bo nie mam sera, z mięsem tym bardziej. Mam za to szpinak i ziemniaki, więc postanowione :)

Maślane pierogi ze szpinakiem i ziemniakami
Maślane pierogi ze szpinakiem i ziemniakami

Farsz:
  • 5 ziemniaków
  • pół paczki mrożonego szpinaku
  • gałka muszkatołowa
  • ząbek czosnku
  • łyżka masła
  • cebula
  • sól i pieprz

Ciasto:
  • 2 szklanki mąki
  • 1/3 szklanki ciepłej wody
  • 5 łyżek oleju
  • sól

Farsz:
Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie i przeciskamy przez praskę.

Szpinak smażymy na łyżce masła z pokrojoną w drobną kosteczkę cebulką, pod koniec dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek.

Szpinak mieszamy z ziemniakami. Dodajemy sól, dość sporo pieprzu i startą świeżą gałkę muszkatołową. Smak farszu powinien być ostry, ponieważ po dodaniu do pierogów trochę się rozejdzie.

Maślane pierogi ze szpinakiem i ziemniakami
Maślane pierogi ze szpinakiem i ziemniakami

Ciasto:
Do mąki dodajemy  szczyptę soli, 5 łyżek oleju i wlewamy trochę wody. Zarabiamy, w razie potrzeby podlewając wodą, aż powstanie gładkie, aksamitne ciasto.  Tym razem do ciasta nie dodawałam jaja i wyszło bardziej aksamitne, niż do tej pory :)

Szklanką wykrajamy kółka, łyżeczką nakładamy farsz, składamy na pół i boki zaklejamy (najpierw tam i z powrotem za pomocą palców, a potem dociskamy końcówką widelca).

Pierogi wrzucamy na wrzącą, osoloną wodę, z dodatkiem oleju. Czekamy, aż wypłyną i wyjmujemy na cedzak.

Polewamy cebulką zeszkloną na maśle i oprószamy pieprzem. Możemy podać również ze śmietaną. 

Maślane pierogi ze szpinakiem i ziemniakami
Maślane pierogi ze szpinakiem i ziemniakami

Maślane pierogi ze szpinakiem i ziemniakami
Maślane pierogi ze szpinakiem i ziemniakami

Smacznego :)

1 komentarz :

  1. Oooooo! Późna już ,a mnie w żołądku ssie.....Uwielbiam pierogi ze szpinakiem,najbardziej szpinak +feta.......Chyba jutro popełnię....Pozdrawiam danka

    OdpowiedzUsuń